„Ratunku! Mumia mnie goni!” – projekt „Od papirusu do gigabajtów” z wizytą w Bereście

W środę 15 czerwca szkołę podstawową w Bereście dotknęła klątwa faraona Tutanchamona! Zamiast tradycyjnej lekcji wychowania fizycznego w szkolnych salach odbywały się wyścigi obudzonych z wiecznego snu posępnych mumii.

W środę 15 czerwca szkołę podstawową w Bereście dotknęła klątwa faraona Tutanchamona! Zamiast tradycyjnej lekcji wychowania fizycznego w szkolnych salach odbywały się wyścigi obudzonych z wiecznego snu posępnych mumii. Na innych lekcjach egipscy kaligrafowie zapisywali te straszliwe wydarzenia na tradycyjnych zwojach papirusowych z Ikei. Oczywiście używali do tego starożytnych hieroglifów, które tylko niezwykle doświadczona w odczytywaniu uczniowskich szyfrogramów pani od polskiego była w stanie zrozumieć i przekazać potomnym. Wszystkie te tajemnicze zjawiska związane były z projektem Biblioteki Głównej w Krynicy Zdroju pt. „Z książką od papirusu do gigabajtów” mającym przybliżyć młodym czytelnikom, jak na przestrzeni wieków zmieniała się książka i słowo pisane. Podziękowania za pomoc w organizacji dla Biblioteki Szkolnej.

Warsztaty dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzącego z Funduszu Promocji Kultury.

MKiDN_kolor

 

 

Jak wyhodować diament, czyli wizyta w Mochnaczce Niżnej

W piątek 10 czerwca po raz kolejny odwiedziliśmy sympatyczną szkołę podstawową w Mochnaczce Niżnej. Na początku tradycyjnie już uczniowie oddali przeczytane, a wypożyczyli nowe interesujące lektury. Następnie przeczytaliśmy wspólnie pełną niezwykłych ciekawostek i zarazem bardzo zabawną książkę pt. „Guzik z mleka, czyli fantastyczne eksperymenty dla ciekawych świata”. Naszą uwagę przykuły szczególnie rozdziały, z których dowiedzieliśmy się m.in. jak zamienić kość w gumę, wyhodować sobie w warunkach domowych drogocenny diament oraz dlaczego o wiele lepiej smakują frytki usmażone od tych surowych. W drugiej części zajęć skupiliśmy się na zabawach zręcznościowych i koordynacyjnych z wykorzystaniem piłeczek do tenisa, a na zakończenie przeprowadziliśmy mistrzostwa szkoły w rzutach do celu woreczkami gimnastycznymi. Okazało się, że celność tych młodych snajperów jest na bardzo wysokim poziomie, dlatego od dzisiaj każdy z uczestników może śmiało nazywać się „Sokole Oko”. Do zobaczenia!

 

„Od papirusu do gigabajtów”- Mumie, piramidy i hieroglify, czyli niesamowici Egipcjanie

W czwartek 9 czerwca uczniowie z klasy IV, V i VIII szkoły podstawowej w Mochnaczce Wyżnej wzięli udział w warsztatach „Z książką od papirusu do gigabajtów”.

W czwartek 9 czerwca uczniowie z klasy IV, V i VIII szkoły podstawowej w Mochnaczce Wyżnej wzięli udział w warsztatach „Z książką od papirusu do gigabajtów”. Podczas naszych zajęć przenieśliśmy się czasie o 5000 lat wstecz do starożytnego Egiptu. Dzięki temu poznaliśmy sposób w jaki wytwarzano zwoje papirusowe z trzciny cibory oraz nauczyliśmy się pisma, którym posługiwali się ówcześni mieszkańcy, czyli hieroglifów. Następnie cała grupa miała za zadanie wykorzystując te tajemnicze egipskie znaki napisać na długim kawałku papirusu różne wylosowane wyrazy i zdania. W dalszej części zajęć przeczytaliśmy wiele interesujących i bardzo zabawnych ciekawostek o piramidach, faraonach i tajemniczych mumiach w książce pt. „Ci niesamowici Egipcjanie”. Dlatego wiemy już co straszliwie przeraziło Napoleona w piramidzie Cheopsa. Dlaczego XVI wieczni malarze dorzucali do swoich farb sproszkowane mumie, rolnicy użyźniali nimi pola,  arystokracja stawiała je obok kominka, a aptekarze robili z nich kremy. Na zakończenie uczniowie zostali podzieleni na grupy, z których każda musiała stworzyć własną najprawdziwszą i oryginalną mumię. Co prawda ochotnikom nie wyjmowaliśmy narządów wewnętrznych, a zamiast bandaży posłużyliśmy się papierem, ale efekt i tak robił wrażenie. A gdy jeszcze mumie nagle ożyły i wydając gniewne pomruki zaczęły chodzić swoimi ścieżkami, to z pewnością niejednemu z nas włos zjeżył się na głowie!

Warsztaty dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzącego z Funduszu Promocji Kultury.

MKiDN_kolor

Środa z Pasjami

W dniu 25.05.22 odbyło się kolejne spotkanie dla Pań z cyklu Środa z pasjami. Tematem była tablica manipulacyjna dla maluchów, której wykonanie rozpoczęłyśmy na poprzednim spotkaniu. Nasza deska zyskała nowy kształt – wieloryba, a na nim pojawiły się elementy mające za zadanie rozwinięcie sensorycznych umiejętności, a więc dotyku i słuchu.

MKiDN_kolor

Spotkanie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

 

Czy pszczoły są potrzebne?

W sobotę 28 maja tematem naszych warsztatów w bibliotece w Bereście były najbardziej pożyteczne owady na świecie, czyli pszczoły.

W sobotę 28 maja tematem naszych warsztatów w bibliotece w Bereście były najbardziej pożyteczne owady na świecie, czyli pszczoły. Na początku przeczytaliśmy pięknie ilustrowaną i ciekawą książkę pt. „Pszczoła”. Następnie obejrzeliśmy krótki film dokumentalny opisujący zwyczaje tych interesujących zwierząt. Czy wiecie, że pszczoły porozumiewają się za pomocą specjalnych tańców, a żeby wytworzyły 1 kg miodu muszą zebrać nektar z aż 4 milionów kwiatów? Co ciekawe pszczoły „produkują” to smakowite „płynne złoto” w ten sam sposób już od 150 milionów lat, a jego walory zdrowotne doceniali już tysiące lat temu Majowie, czy Egipcjanie. Jednakże najważniejszą ich rolą jest oczywiście zapylanie roślin. Gdyby nie te dzielne owady nie mielibyśmy np. jabłek, malin, truskawek, czy czereśni. Naukowcy obliczyli, że 1/3 żywności na całym świecie powstaje właśnie dzięki pszczołom, które zapylają 90 procent roślin jadalnych. Szacuje się, że gdy wymrą pszczoły, to cztery lata później ten sam los spotka ludzi. Dlatego warto dbać o te dzielne owady i ograniczać używanie szkodliwych pestycydów, które wyniszczają pszczele rodziny na całym świecie. Na zakończenie wykonaliśmy przepiękne i uśmiechnięte pszczoły miodne z kolorowego papieru. Do zobaczenia!

Piękne kwiaty dla naszych Mam

W sobotę 21 maja nasze biblioteczne zajęcia w Bereście postanowiliśmy poświęcić ukochanym Mamom, ponieważ już za kilka dni przypada Ich wielkie święto.

W sobotę 21 maja nasze biblioteczne zajęcia w Bereście  postanowiliśmy poświęcić ukochanym Mamom, ponieważ już za kilka dni przypada Ich wielkie święto. Na początku przeczytaliśmy sobie dwa zabawne opowiadania: „Jak nasza Mama odczarowała wielkoluda” i „Jak nasza Mama obroniła statek przed burzą”. Następnie podyskutowaliśmy trochę na temat nieskończonej matczynej cierpliwości, nadprzyrodzonych zdolności leczenia dziecięcych kontuzji tylko przy pomocy przytulenia oraz umiejętności kulinarnych, dzięki którym nasza domowa kuchnia zasługuje na co najmniej pięć gwiazdek Michelin. Drugą część zajęć wypełniło nam przygotowanie kilku bukietów pięknych, kolorowych kwiatów z papieru, których kompozycji nie powstydziłby się zawodowy florysta. Niech nam Mamy żyją sto lat! Do zobaczenia!

„Nasza Mama Czarodziejka”

W piątek 20 maja po raz kolejny odwiedziliśmy uczniów szkoły podstawowej w Mochnaczce Niżnej. Tym razem tematem naszego spotkania była najukochańsza i najwspanialsza osoba na świecie, czyli Mama.

W piątek 20 maja po raz kolejny odwiedziliśmy uczniów szkoły podstawowej w Mochnaczce Niżnej. Tym razem tematem naszego spotkania była najukochańsza i najwspanialsza osoba na świecie, czyli Mama. Każda Mama jak powszechnie wiadomo, to kobieta pracująca, która żadnej pracy się nie boi. Gdy trzeba to zaceruje dziurę, nauczy wierszyka, upiecze przepyszną szarlotkę, czy przetka kran. Mama, co ciekawe, ma również zbawienny wpływ na Tatę, który pod wpływem jej próśb (czasem gróźb), zwykle skraca swoje zbyt surowe kary narzucane na biedne dziecko. Jednym słowem Mama to taka osoba która łączy w sobie anioła i komandosa służb specjalnych. Właśnie o takiej Super Mamie była przeczytana przez nas wspólnie świetna książka pt. „Nasza Mama Czarodziejka”. Po lekturze wykonaliśmy przepiękne kwieciste kartki, które podarujemy naszym Mamusiom w dniu ich nadchodzącego wielkimi krokami święta. Na zakończenie każdy mały czytelnik wypożyczył nowe, ciekawe książki, a oddał te już przeczytane. Do zobaczenia!

Motylem jestem!

W piękną i słoneczną sobotę 14 maja tematem naszego cyklicznego spotkania w bibliotece w Bereście był symbol wiosny i nadejścia ciepłych dni – motyl. Na początku dzięki japońskiemu teatrzykowi obrazkowemu Kamishibai, poznaliśmy niezwykłą historię pt. „Mój przyjaciel Kemushi” opowiadającą o przygodach pewnego tajemniczego motyla. Następnie poczytaliśmy o tych urokliwych i ciekawych owadach. Czy wiecie na przykład, że na świecie istnieje ich aż 150 tysięcy gatunków, a największy z nich ma 28 cm rozpiętości skrzydeł? To tyle co średnia pizza! Motyle zamieszkują wszystkie kontynenty (oprócz Antarktydy) i dzielą się na te aktywne w ciągu dnia i żyjące w nocy, czyli ćmy. Co ciekawe motyle są zmiennocieplne i nie mogą latać jeżeli ich ciało będzie miało mniej niż 30 stopni. Dlatego gromadząc energię tak chętnie wygrzewają się w nasłonecznionych miejscach prezentując nam swoje barwne skrzydełka. Po tej dawce ciekawostek zajęliśmy się pracami plastycznymi, a ich efektem były kolorowe Bielinki, Zorzynki Rzeżuchowce, Dostojki Malinowce, czy Pazie Królowej. Do zobaczenia!

Bliskie spotkania trzeciego stopnia w Bereście!

„Houston, Houston, mamy problem! W Bereście wylądowały niezidentyfikowane obiekty latające. Natychmiast ewakuować mieszkańców!”. Taki wstrząsający komunikat zabrzmiał w sobotę 7 maja z głośników budynku remizy OSP. Wszystko za sprawą flotylli statków UFO, która niespodziewanie przybyła do naszej miejscowości, zapewne w ramach obchodów Światowego Dnia Kosmosu, który przypadł dzień wcześniej. Na szczęście bardzo szybko okazało się, że ci dziwnie wyglądający goście są bardzo przyjaźni i nawet przywieźli ze sobą książkę pt. „Jak to działa? Kosmos”. Z tej ciekawej lektury dowiedzieliśmy się m.in. jak zbudowany jest wszechświat, co to jest Układ Słoneczny i jakich przyrządów używa astronom. Wyczytaliśmy także, że wszystkich planet i gwiazd jest więcej niż ziarenek piasku na całej kuli ziemskiej! Robi wrażenie, prawda? Na zakończenie swojej wizyty sympatyczne ufoludki poprosiły nas o pokolorowanie ich porysowanych przez meteoryty spodków. Oprócz tego chciały również wziąć ze sobą do celów badawczych pasącą się na pobliskiej łące krowę, ale po zdecydowanej reakcji uzbrojonego w grabie właściciela- zrezygnowały i odleciały. Panie i panowie, Amerykanie mają swoje słynne na cały świat Roswell. Od dzisiaj, my Polacy mamy swój Berest. Do zobaczenia!

 

„Baba z wozu, koniom lżej”, czyli Dzień Konia w Bereście

W sobotę 30 kwietnia przypada Ogólnopolski Dzień Konia. Z tej okazji w czasie naszego bibliotecznego spotkania przeczytaliśmy z wielkim zainteresowaniem od deski do deski książkę poświęconą tym niesamowitym zwierzętom.

W sobotę 30 kwietnia przypada Ogólnopolski Dzień Konia. Z tej okazji w czasie naszego bibliotecznego spotkania przeczytaliśmy z wielkim zainteresowaniem od deski do deski książkę poświęconą tym niesamowitym zwierzętom. Dzięki temu dowiedzieliśmy się m.in. czym różni się stęp od kłusu, sierść gniada od karej, pełnokrwisty Arab od mustanga Appaloosa, a chrapy od zadu. Poznaliśmy również końskie zwyczaje i dlatego już wiemy, że gdy rumak kładzie po sobie uszy i unosi górną wargę obnażając zęby, to lepiej z nim nie zadzierać. Oprócz tego wiemy już co to jest „rodeo”, „skikjoring”, czy gra w polo oraz, że Francuzi to dopiero mają fantazję, bo konno grają w … koszykówkę. Po lekturze wykonaliśmy piękne koniki na biegunach z papierowych talerzyków, a także wymieniliśmy się nawzajem końskimi przysłowiami i dowcipami. Oto jeden z nich:

„Jasiu mówi do kolegi:

– Wiesz co? Teraz moja mama codziennie jeździ konno, żeby zrzucić trochę kilogramów.

– I co? Pomaga?

– Pewnie. Koń schudł już 10 kilo.”

Jak widzicie „Koń by się uśmiał”. Na zakończenie, zanim wsiądziemy na naszego wierzchowca i odjedziemy niczym John Wayne w stronę zachodzącego słońca zawołajmy głośno: „Jiiihhaaa!”, czyli do zobaczenia!