Dnia 15 maja w Niepublicznym Przedszkolu „Piątka” na ul. Źródlanej dzieci spotkały się z książeczką na zajęciach Dyskusyjnego Klubu Książki, prowadzonego przez filię nr 3.
Dnia 15 maja w Niepublicznym Przedszkolu „Piątka” na ul. Źródlanej dzieci spotkały się z książeczką na zajęciach Dyskusyjnego Klubu Książki, prowadzonego przez filię nr 3. Tym razem na maluchów czekała bajka autorstwa Henrie Tullet, pt. Turlututu. Magiczne przygody”. Ta niewielka książeczka wprowadza dzieci w niezwykły świat wdzięcznego kosmity Turlututu, który w każdym rozdziale wchodzi w „prawdziwą interakcję” z czytelnikiem. Już na samym początku możemy sprawić, że nasz bohater na chwilę zniknie, po tym jak zamkniemy oczy, klaśniemy dwa razy i powiemy „lulupop”. I tak z każdą następną stroną czekają nas zadania do wykonania. Dzieci bardzo chętnie wykonywały polecenia Turlututu i polubiły zabawnego kosmitę. W dwóch starszych grupach przedszkolnych dzieci zapoznały się z książeczką Agnieszki Ginko, pt.: „Tutulandia”. Tym razem skorzystaliśmy z „Rozdziału 6, w którym Tutek zostaje bohaterem”. Poznajemy wesołego chłopca Tutka i jego rodzinkę. W rozdziale szóstym Tutek musi udać się do lekarza na szczepienie. Podczas wizyty w przychodni towarzyszy mu oczywiście mama, ale także jego młodsza siostra Tutka. Niestety chłopiec wcale nie jest przekonany, co do potrzeby szczepienia, boi się bólu i za wszelką cenę stara się uniknąć szczepienia, chociażby przez udawanie chorego, a później ucieczkę pod stół. Wszystkiemu przygląda się Tutka, dla której jest to niezły ubaw i w zabawny sposób sprzecza się z bratem. Tylko dzięki małej nieuwadze Tutka i szybkiemu refleksowi pielęgniarki, chłopiec ostatecznie zostaje zaszczepiony i ku jego zdziwieniu nie było to bolesne doświadczenie. Przedszkolakom bardzo podobał się język w jakim jest napisana książka i śmieszne przezwiska między rodzeństwem. W trakcie czytania tekstu wywiązała się dyskusja, o tym jak ważne jest szczepienie i że nie ma się czego bać. Każde dziecko mogło podzielić się swoimi doświadczeniami. Zwróciliśmy również uwagę na to, że nawet zabawne przezwiska mogą sprawić komuś przykrość i lepiej ich unikać. Następnie pobawiliśmy się w zabawę „Worek tajemniczych rzeczy”, a piękne uczestnictwo zostało nagrodzone lubianymi przez dzieci słodkościami.
